niedziela, 15 maja 2016

#Facebook

Ohohoho… trochę czasu mnie tu nie było, ale miałam okazję by przemyśleć trochę następne posty, więc teraz Wam to wynagrodzę.
         W ostatnim czasie zauważyłam rzecz, która bardzo mnie irytuje, a wręcz wkurza. Otóż chodzi mi o Facebook ’a. Nie o samą stronę, lecz o posty niektórych osób.
„Jestem taka brzydka”

         Rozumiem, że nie każdy charakteryzuje się ilorazem inteligencji poziomu najaranej tlenem lamy, jak osoba która to pisała i wiem, że jeśli ta osoba ma w znajomych osoby choć trochę mądrzejsze od siebie, to Ci znajomi wiedzą, że piszesz to tylko dla tego, żeby Ci napisali coś typu: „O jejku! Kaśka no przestań! Jesteś śliczna”. Tak. Wszyscy to wiedzą. Oprócz Ciebie.

         Drugim przypadkiem kiedy czytam posty znajomych to jest to:

„Życie jest do dupy. Dzisiaj tak boli mnie głowa, że nie mogę wytrzymać i jeszcze siedzę na przystanku, kiedy jest tak zimno, a autobus będzie dopiero za 10 minut.”

         Jak czytam takiego posta to zastanawiam się, gdzie ja miałam mózg, kiedy akceptowałam zaproszenie. Zapewne nie wiedziałam, że ta osoba będzie takie rzeczy wstawiać. Ludzie, błagam Was, następnym razem strzelcie mi w łeb.

         Następny przykład to przyjaciółki. Nie chcę mówić, że przyjaźń to zło i że powinno być to karane chłostą albo karą śmierci przez powieszenie , ale mam na myśli miliardy zdjęć wstawianych sobie na oś czasu i komentarze typu „Och Ty moja jedyna <3 kisski :* lovki :* kocham Cię” i pełno hasztagów #BFF, #BestFriendsForever, itp.  Też mam przyjaciół, ale ludzie no kuwa…. Ile można?

Jednak zdecydowanie najbardziej irytuje mnie zmiana statusu z „w związku” na „wolny/a”. Wtedy właśnie pojawia się przyjaciółka wymieniona wyżej i komentuje to w ten oto sposób :

„Kaśka, nie martw się. Ten dupek nie był Ciebie wart! Nie przejmuj się nim”

         Szkoda tylko, że to Ty go zdradziłaś, ale lepiej to z niego zrobić sukinsyna i zwalić winę na „byłego”, niż przyznać się do błędu.

         Chciałabym Wam powiedzieć, że życie to nie tylko Facebook i trzeba żyć tym co się dzieje teraz i jak z tego korzystać, a nie jak myśleć o tym, jak poinformować o tym ludzi na Fb.


         Tak więc chciałabym zakończyć tego posta i mam nadzieję, że będziecie czekali na następne J

4 komentarze:

  1. Oczywiście, że czekamy z niecierpliwością na następne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Umarłem przy tych porównaniach xDDD
    Czekamy, czekamy ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowan do LBA na blogu:
    http://jestemtwoimbratem.blogspot.com/p/lba.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się ten post.. Jest taki... Życiowy ;d
    Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na więcej ;)
    PS: Dziękuję za pomoc przy wierszu ;)

    OdpowiedzUsuń